Już na pierwszej rundzie swoją przygodę z Tauron Pucharem Polski zakończyły siatkarki MKS IgnerHome Volley Świdnica. Mimo porażki z Solną Wieliczka, podopieczne duetu trenerskiego Maciej Leński i Wojciech Ząbek pozostawiły po sobie bardzo dobre wrażenie. Dla świdniczanek rywalizacja z zespołem takiego kalibru, to kolejna fantastyczna przygoda i cenna lekcja na przyszłość.
Pierwszy set to totalna dominacja renomowanych rywalek (Solna Wieliczka zajmuje obecnie trzecie miejsce w I lidze). Świdniczanki nie radziły sobie z kąśliwymi zagrywkami, co w konsekwencji przekładało się na niezwykle szczelny blok ekipy z Wieliczki. Gospodynie starały się odgryzać pojedynczymi zrywami, ale finalnie premierowa partia padła łupem przyjezdnych do 11. W drugim secie podopieczne duetu Leński/Ząbek zagrały zdecydowanie lepiej! Z kapitalnej strony pokazały zwłaszcza najmłodsze siatkarki Zuzanna Rut i Julia Krasoń, które bez żadnych kompleksów radziły sobie w ataku. Wobec skutecznej gry gospodyń i kilku błędów własnych po stronie Solnej Wieliczka po dwóch setach, dość niespodziewanie mieliśmy remis! Niestety w trzeciej i czwartej partii, ekipa z Małopolski potwierdziła swoją klasę wygrywając odpowiednio do 15 i 20, a w całym spotkaniu 3:1. Dla świdniczanek rywalizacja z zespołem takiego kalibru, to kolejna fantastyczna przygoda i cenna lekcja na przyszłość.
MKS IgnerHome Volley Świdnica – UJ-CM 7R Solna Wieliczka 1:3 (11:25, 25:18, 15:25, 20:25)
IgnerHome Volley: Andrukhova, Pietruszka, Zembowicz, Mielczarek, Krusiewicz (k), Rut, Węgrzyn, Kołodziejczak, Krasoń, Dynowska, Kwolek, Gałązka.
Przed biało-zielonymi teraz czas na krótką regenerację, bowiem już w sobotę przystąpią do rywalizacji o kolejne ligowe punkty. Tym razem do Świdnicy zawita ekipa AZS-AWF Wrocław. Początek rywalizacji w hali im. Haliny Aszkiełowicz-Wojno na Zawiszowie o godz. 17.00.