W serwisach ogłoszeniowych na próżno znaleźć wciąż aktualne ogłoszenia. Stały się oazą spokoju i jednym z najłatwiejszych kontaktów z naturą. Skąd taki nagły wzrost zainteresowania ogródkami działkowymi? Działka to idealne rozwiązanie, jeśli chcemy bezpiecznie spędzić czas na zewnątrz, zwłaszcza w czasach koronawiursa.
–Zainteresowanie działkami jest obecnie bardzo duże. Ludzie dzwonią, przychodzą i pytają czy są dostępne jakieś wolne ogródki działkowe, a niestety już ich praktycznie nie ma! W ostatnim czasie widać, zdecydowany ruch na naszych działkach. W zaistniałej sytuacji ludzi albo nie stać na wycieczki albo zwyczajnie boją się podróżować, dlatego wolą przyjechać na działkę. Tu jest nasz azyl, możemy bezpiecznie odpocząć. – mówi Teresa Nitsch prezes ROD ,,Kolejarz” w Świdnicy.
Kandydaci na działkowca poszukują działek w ogrodach położonych w sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych lub bliskiej odległości od komunikacji miejskiej. Ważnym czynnikiem przy wyborze ROD jest również stan jego zagospodarowania. Powodzeniem cieszą się przede wszystkim działki wypielęgnowane, zagospodarowane, z zabudową, wyposażone w bieżącą wodę i energię elektryczną, ale okręgi odnotowują również wzmożony popyt na działki, które jeszcze do niedawna nie cieszyły się żadnym zainteresowaniem: zaniedbane, zadłużone, niezagospodarowane, bez altan i nasadzeń, działki, które mają jednak jedną istotną zaletę – są tanie i dają nowym działkowcom pole do popisu przy zagospodarowaniu i urządzaniu według własnych potrzeb i preferencji. Z roku na rok obniża się średnia wieku działkowca. Okręgi wskazują na zauważalne zapotrzebowanie na działki wśród ludzi młodych oraz rodzin z dziećmi. Stan epidemii nie ułatwia realizacji procedury zmiany użytkownika działki, zarówno działkowcowi, zainteresowanemu nabyciem prawa do działki, ale przede wszystkim zarządowi ROD. Pomimo obowiązujących restrykcji, zarządy podejmują działania, aby skutecznie reagować na wzmożone zainteresowanie działkami, sprawnie dopełniać wszelkich formalności związanych z nabyciem działki, zarówno w drodze dzierżawy działkowej jak i przeniesienia praw do działki i maksymalnie skrócić czas procedowania. – możemy przeczytać w komunikacie Krajowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców z 15 maja tego roku.
– Moja działka, to mój mały prywatny kawałek miejsca na Ziemi. Mogę tam pojechać po pracy i odciąć się od wszelkiego zgiełku. Praca na działce to sama przyjemność i jest miło patrzeć jak wszystko rośnie i dojrzewa. Własnoręcznie wyhodowane warzywa smakują lepiej!– zapewnia świdniczanin Mateusz Rataj działkowiec młodego pokolenia.