Prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska wraz 90 samorządowcami z Dolnego Śląska podpisała list otwarty do radnych Sejmiku województwa z apelem o udzielenie zarządowi absolutorium. W ślad za tym została usunięta z ruchu samorządowego „Tak dla Polski”. – Wykorzystanie tego faktu i próba wciągnięcia Doroty Pawnuk, burmistrz Strzelina i mnie w jakiś niedorzeczny spór, to rzecz haniebna – napisała w oświadczeniu.
3 czerwca w Sejmiku odbyło się głosowanie nad odwołaniem zarządu po tym jak nie udzielono mu wotum zaufania oraz absolutorium. Patowa sytuacja trwa: za podjęciem uchwały zagłosowało 16 radnych a 18 było przeciw.
90 samorządowców z Dolnego Śląska podpisało więc wspólnie apel o to, aby jednak dialog nawiązać i kryzysową sytuację rozwiązać. Zwłaszcza, że jak podkreślają, Regionalna Izba Obrachunkowa pozytywnie zaopiniowała budżet 2022 roku a marszałek Przybylski od 9 lat stawia na współpracę pomiędzy województwem a samorządami, która to z kolei owocuje wieloma pozytywnymi efektami. Jakimi? Tu prezydent Świdnicy wymienia chociażby remont Al. Niepodległości, którego koszt podzielono pomiędzy Świdnicę a województwo. Dzięki tej współpracy doszło także do pierwszego kroku w realizacji południowej obwodnicy Świdnicy, o którą władze naszego miasta zabiegały od lat 90.
–Jednym z największych naszych wspólnych przedsięwzięć, które jest kluczowe w naszym najbliższym regionie, jeśli chodzi o układ komunikacyjny, jest budowa południowej obwodnicy Świdnicy. O decyzję w tej sprawie zabiegaliśmy od… lat dziewięćdziesiątych. Decyzję zaś podjął trzy lata temu właśnie obecny Zarząd Województwa. Dziś trwają prace projektowe, które finansujemy wspólnie, także z udziałem Gminy Wiejskiej Świdnica, za dwa lata rozpocznie się wielka budowa, finansowana przez Urząd Marszałkowski. Odciąży to Świdnicę i inne miejscowości od ogromnego ruchu tranzytowego z kierunku Dzierżoniowa i Kotliny Kłodzkiej – mówi prezydent Świdnicy, Beata Moskal–Słaniewska.
Po podpisaniu apelu na decyzję ruchu samorządowego „Tak dla Polski” nie trzeba było długo czekać. Jego władze usunęły ze swoich szeregów Moskal-Słaniewską oraz Dorotę Pawnuk, burmistrz Strzelina. – Nie będzie zgody Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski na współpracę i próby wybielania kolaborantów Prawa i Sprawiedliwości. Toczymy walkę o wolną, demokratyczną Polskę – kto nie chce w tym pomagać, niech chociaż nie przeszkadza – napisano w oświadczeniu.
Skąd taka decyzja nie ma złudzeń Szymon Chojnowski, zastępca prezydent Świdnicy. – Wykluczanie z tego stowarzyszenia dwóch aktywnych kobiet – samorządowczyń, zaangażowanych od lat w pracę dla swoich małych ojczyzn z tego powodu, że współpracują z UMWD jest w moim odczuciu – i nie tylko moim – abstrakcją. Każdy marszałek województwa i zarząd, jakkolwiek by ich nie oceniać za współpracę z rożnymi politycznymi, jest nadal marszałkiem województwa i zarządem województwa ze swoimi instytucjami, prerogatywami i podejmuje pewne decyzje, które będą później rozliczać wyborcy w wyborach do sejmiku. W tej całej sytuacji zatem chodzi może jednak o coś innego. O rozgrywki polityczne w gronie samorządowców, którzy zamiast współpracować, dzielą się na wiele frakcji. Przeniesienie pewnych instytucji z Wałbrzycha do Świdnicy, na mocy decyzji UMWD, spotkało się z ogromną krytyką prezydenta Wałbrzycha – skomentował dla Wyborczej zastępca prezydent Świdnicy, Szymon Chojnowski.
– Sprawy polityczne, układ koalicyjny – są zupełnie odrębną kwestią. Nie jestem i nie byłam, czemu dawałam wyraz wielokrotnie, zwolenniczką koalicji BS/PiS. Przypisywanie mi takich poglądów jest absurdalne. Uważam, że Bezpartyjni Samorządowcy mogli w 2019 roku stworzyć inną koalicję. Historia potoczyła się jednak tak, jak widać. A dziś blokowanie zmian w budżecie nie jest dobrym rozwiązaniem dla realizacji zadań, w tym tych, które planowane są w Świdnicy i innych gminach regionu. I na to chcemy zwrócić uwagę radnych wojewódzkich – dodała w oświadczeniu prezydent Świdnicy.