W dniach od 12 do 18 kwietnia, świdniccy strażnicy miejscy zrealizowali 166 interwencji. Najciekawsze z nich, jak co tydzień opisano w biuletynie. Należy nadmienić, że zestawienie nie obejmuje interwencji własnych funkcjonariuszy.
Piątek, 12 kwietnia – godz.1440 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny leżącego na ławce za przystankiem komunikacji publicznej przy ulicy Stefana Wyszyńskiego. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie, nietrzeźwy bezdomny Piotr M. Dodatkowo mężczyzna zanieczyścił ławkę. W związku z faktem, że osoba ta notorycznie narusza porządek prawny za swe zachowanie odpowie przed Sądem Rejonowym w Świdnicy.
Sobota, 13 kwietnia – godz.2243 – dyżurny otrzymał zgłoszenie dotyczące kobiety, która utknęła wraz z dziećmi w windzie peronowej na dworcu PKP Świdnica Miasto. Funkcjonariusze straży opuścili windę w trybie awaryjnym i uwolnili matkę z trójką dzieci.
Niedziela, 14 kwietnia – godz.852 – dyżurny otrzymał zgłoszenie od operatora monitoringu wizyjnego dotyczące prawdopodobnie nietrzeźwego mężczyzny klęczącego na ulicy Łukowej. Osoba ta kilkukrotnie próbowała wstać, jednak za każdym razem upadała. Na miejscu strażnicy zastali Krzysztofa S., bezdomnego, który notorycznie narusza porządek prawny. Ze względu na uzależnienie od alkoholu nie chce korzystać z oferowanych form pomocy. W związku z faktem, że mężczyzna uskarżał się na stan swego zdrowia na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Po przybyciu ratowników medycznych bezdomny odmówił badania. W związku z faktem, że w czasie oczekiwania na przyjazd pogotowia ratunkowego mężczyzna doszedł do siebie strażnicy zdecydowali, że może samodzielnie oddalić się z miejsca interwencji. Za swe zachowanie odpowie przed sądem.
Poniedziałek, 15 kwietnia – godz.2150 – dyżurny otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące szaro-białego kota z granatową obrożą błąkającego się w rejonie ulicy Księcia Bolka Świdnickiego. Kot wyglądał na zagubionego i wyczerpanego. Na miejsce wezwano pracownika schroniska dla zwierząt, który odłowił zwierzę. Już o godzinie 22.30 dyżurny jednostki odebrał telefon od mężczyzny, któremu uciekł z domu kot. Opis zwierzęcia pasował do kota zabranego do schroniska pół godziny wcześniej. W dniu następnym uciekinier wrócił do swego opiekuna.
Środa, 17 kwietnia – godz.1005 – dyżurny przyjął telefoniczne zgłoszenie dotyczące prawdopodobnie nietrzeźwego mężczyzny leżącego na klatce schodowej jednego z budynków w Rynku. Na miejscu patrol zastał znanego bezdomnego Sławomira Ł. Mężczyzna w stanie upojenia alkoholowego, bez kontaktu. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Zespół medyczny stwierdził, że w związku z zagrożeniem życia tej osoby musi on zostać hospitalizowany. Mężczyznę przewieziono do szpitala „Latawiec”.
Środa, 17 kwietnia – godz.1119 – z dyżurnym skontaktował się niepełnosprawny kierowca, którego pojazd uległ poważnej awarii na ulicy Pułaskiego. Mężczyzna prosił o pomoc, to jest zepchnięcie na parking samochodu, gdyż obecnie stoi na środku ulicy. Na miejsce skierowano patrol interwencyjny. Strażnicy wraz z przechodniami udzielili pomocy kierowcy i zepchnęli pojazd na miejsce parkingowe.