Policjantem jest się nie tylko w trakcie służby, ale również poza nią. Doskonałym przykładem na potwierdzenie tych słów jest postawa funkcjonariusza Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy. Mundurowy wracał po zakończonej służbie do domu i zauważył siarczyste płomienie wydobywające się z komina jednego z budynków. Zareagował błyskawicznie i zapobiegł tragedii.
Aspirant Bartosz Kupczak jest funkcjonariuszem Wydziału Ruchu Drogowego ze świdnickiej komendy policji,. Gdy 30 stycznia wracał wieczorem po zakończonej służbie do domu, zauważył w Jaworzynie Śląskiej ogień oraz mnóstwo iskier, które wydobywały się z komina jednego z budynków. Cały dach pokryty był już rozżarzonymi iskrami, które porywisty wiatr rozrzucał na drogę oraz inne przyległe domy mieszkalne.
– Widząc co się dzieje i myśląc o tym, co za chwilę może się wydarzyć, funkcjonariusz natychmiast podjął działania związane z ratowaniem ludzkiego życia. Zaalarmował mieszkańców budynku i jak się okazało dzięki temu, nieświadoma zagrożenia seniorka wraz z synem, pospiesznie, ale bezpiecznie opuścili budynek – mówi rzeczniczka KPP Świdnica, Magdalena Ząbek.
Na miejsce wezwał również Straż Pożarną, która rozpoczęła swoje czynności związane z gaszeniem pożaru.
– Dzięki szybkiej i adekwatnej do sytuacji reakcji policjanta prawdopodobnie udało zapobiec bardzo niebezpiecznemu zdarzeniu, które jak wszyscy wiemy, kończą się niejednokrotnie tragicznie- dodaje rzeczniczka.