Młodzieżowy Dom Kultury zorganizował wyjątkowy koncert „Dzieci Dzieciom”. W ten sposób młodzi świdniccy artyści okazali gest solidarność wobec swoich rówieśników z Ukrainy, którzy uciekli przed wojną i znaleźli bezpieczne schronienie w naszym mieście.
– Staropolskim przysłowiem „idźta gdzie śpiewają, źli ludzie pieśni nie znają”, Chcielibyśmy zadedykować ten koncert wszystkim dzieciom, które przyjechały i przyjeżdżają do nas zza wschodniej granicy. Stary słowiański zwyczaj bezsłownie może objawić się tym, że jeżeli kogoś lubię, jeżeli kogoś szanuję, jeżeli kogoś kocham to przytulę. My natomiast nie jesteśmy w stanie przytulić całej sali, ale tą przytulanką będzie pieśń, wiersz i poezja. Będzie uśmiech i radość skierowana do Was drodzy ukraińscy przyjaciele – mówił Zbigniew Curyl, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Świdnicy.
– To trudny czas dla nas wszystkich, kiedy w naszym mieście mamy takich wspaniałych gości. Gości, którym chcielibyśmy okazać jak najwięcej pomocy, wsparcia, bo znaleźli się w bardzo trudnej życiowej sytuacji. Dla nas absolutnie trudną rzeczą do przyjęcia to co dzieje się za naszą wschodnią granicą w Charkowie, Mariupolu, w miastach i miasteczkach wokół Kijowa. Patrzymy na te obrazki z przerażeniem, strachem, współczuciem i złością. Bardzo ciężko jest sobie uzmysłowić, że w XXI wieku kiedy myśleliśmy, że na świecie już zawsze będzie pokój i będziemy żyli obok siebie w dobrych relacjach. Jednak zdarzyła się wojna i dzieją się tak okrutne rzeczy, które dotykają naszych sąsiadów, przyjaciół i braci, bo jesteśmy sobie bardzo bliscy. Do naszego miasta przyjechało już ponad 2700 osób z Ukrainy. Są tu uciekinierzy wojenni, którzy uciekli do nas, bo boją się o swoje życie. Ponad połowa z nich to dzieci. Nasze szkoły i przedszkola bardzo szybko się dla nich otworzyły. Mamy już kilkuset uczniów z Ukrainy. Moje wielkie wyrazy uznania wędrują w stronę pana dyrektora Tadeusza Niedzielskiego, wszystkich dyrektorów szkół i przedszkoli. Bardzo szybko zorganizowali swoją pracę tak, aby dzieci z Ukrainy czuły się u nas dobrze i bezpiecznie. Część z tych dzieci, podczas tego czasowego pobytu realizować swoje pasje, wykorzystywać talenty i te właśnie dzieci znalazły miejsce w Młodzieżowym Domu Kultury. Jeżeli znacie inne dzieci, które jeszcze nie uczestniczą w żadnych zajęciach, bardzo gorąco Państwa do tego zachęcam, aby namawiać czy to w MDK-u czy w zajęciach organizowanych przez coraz liczniejsze fundacje, które włączają się w takie działania integracyjne. Bardzo ważne jest żeby oprócz dachu nad głową, jedzenia i odzieży, dać wsparcie psychiczne oraz poczucie, że jest tutaj jednak choć trochę namiastka domu. Ten prawdziwy jest gdzieś daleko i ja mam wielką nadzieję, że do tych domów wkrótce będziecie mogli wracać. Do domów bezpiecznych, do domów w których już będzie pokój. Póki co jesteście z nami i zrobimy wszystko żebyście czuli się z nami dobrze. Świdnica jest takim miejscem, gdzie znaleźliście ten dom tymczasowy – podkreśliła prezydent miasta, Beata Moskal–Słaniewska.
Podczas piątkowego koncertu wystąpili: Martyna Korkiewicz, Róża Madej/Angelika Warmuz, Marta Lurka i zespół „Bez Nazwy”, Zuzanna Synowska, Weronika Waśniowska, Klaudia Kutyba, Aleksandra Herbut, Marta Moląg, Siergiej Stepanov oraz zespoły „Timki”, „Wirusy”, zespół gitarowy i Studio Piosenki.