Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 27-letniemu Jakubowi K., który podejrzany jest, że na przestrzeni listopada i grudnia w Świdnicy dokonywał podpaleń śmietników, wózków dziecięcych. Mężczyzna do winy się nie przyznał.
Wracamy do sprawy podpalacza, który spowodował pożar m.in. przy ulicy Grodzkiej w Świdnicy, w którym to całkowicie spłonęła komórka lokatorska i znajdujący się tam skuter. Mieszkańcy, z obawy o swoje życie, złożyli zawiadomienie do prokuratury. Ta śledztwo wszczęła.
– Dzięki pracy operacyjnej policji mężczyznę udało się zatrzymać 8 grudnia. Został przesłuchany, ale do winy się nie przyznał. Stwierdził, że niewiele pamięta a w toku składanych wyjaśnień zasłaniał się upojeniem alkoholem. Z uwagi na to, że 27-latek prowadzi włóczęgowski tryb życia i istnieje duże prawdopodobieństwo, że mógłby popełniać podobne czyny w przyszłości zwróciliśmy się do sądu o zastosowanie wobec niego 2 miesięcy aresztu, do czego sąd się przychylił – mówi Marek Rusin, prokurator rejonowy.
Jakub K., zostanie poddany badaniu psychiatrycznemu. Za wszystkie zarzucane czyny grozi mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.