Drugi raz w okresie przygotowawczym ŚKPR zmierzył się z czeskim pierwszoligowcem – Házená Náchod. Tym razem świdniczanie gościli u naszych południowych sąsiadów.
W Świdnicy było zwycięstwo 39:28, natomiast dzisiaj na parkiecie w Nachodzie tak łatwo już nie było. – Po bardzo twardym meczu, który niewiele miał wspólnego z sympatyczną, towarzyską gierką, ekipa trenera Krzysztofa Terebuna wygrała 30:28 (16:14). Bardziej niż wynik cieszy fakt, że obyło się bez poważniejszych urazów – relacjonuje Przemysław Grzyb, rzecznik prasowy świdnickiego klubu.
Hazena Nachod – ŚKPR Świdnica 28:30 (14:16)
ŚKPR: Jabłoński, Wiszniowski, Shupyk, Mirga – Redko 6, Chmiel 6, Wojtala 4, Pęczar 3, Dobrzański 2, Wołodkiewicz 2, Galik 2, Zelek 2, Siwiński 1, Ingram, Bal, Pierzak
źródło: ŚKPR Świdnica