Do 5 lat więzienia grozi mężczyźnie, który w nocy z 19 na 20 stycznia w Świdnicy na ulicy Kliczkowskiej pchał wózek ze swoją 2-letnią córką będąc kompletnie pijanym. Świdniczanin usłyszał prokuratorskie zarzuty.
Przypomnijmy:
Patrolujący ten rejon miasta policjanci zauważyli zataczającego się mężczyznę, który szedł zygzakiem prowadząc wózek, w którym znajdowało się małe dziecko. Badanie przeprowadzone przez mundurowych wykazało, że ma on prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Jak się okazało dziewczynka była wymarznięta ponieważ ojciec nie zadbał o ciepłe ubranie dla 2-latki.
– Dziewczynką zajęli się policjanci i natychmiast pojechali z nią do pobliskiego szpitala, aby sprawdzić, czy nic jej się nie stało. Mężczyznę, który w takim właśnie stanie ,,opiekował się’’ swoją córeczką, zatrzymano i obecnie funkcjonariusze wyjaśniają wszystkie okoliczności tej sytuacji. Sprawdzają między innymi też, czy tego typu sytuacje mogły mieć miejsce w przeszłości – mówiła rzeczniczka KPP Świdnica, Magdalena Ząbek.
Mężczyzna usłyszał zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Prokuratura powiadomiła także Sąd Rodzinny, który sprawdzi czy opieka nad dziewczynką sprawowana jest w sposób należyty i odpowiedzialny.
– Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu, i złożył wyjaśnienia. Zastosowaliśmy wobec niego dozór policyjny – mówi prokurator rejonowy, Marek Rusin.
29-latkowi grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.