W piątek, 19 listopada zakończył się proces Kamila C., oskarżonego o celowe doprowadzenie do wybuchu kamienicy przy ulicy Stanisława Wyspiańskiego w Świdnicy, do którego doszło 6 września tego roku. Mężczyzna usłyszał wyrok.
Do zdarzenia doszło kilka minut po godz. 11:00. Na miejscu katastrofy natychmiast pojawiły się służby ratunkowe. Wybuch w mieszkaniu na piętrze był tak potężny, że runęła ściana frontowa budynku. Strażacy ewakuowali poszkodowanego 28-latka. To właśnie w jego mieszkaniu doszło do eksplozji. Jak się okazało później to Kamil C., odpowiedzialny był za wybuch gazu. Doprowadził do niego celowo. W toku śledztwa składał wyjaśnienia i przyznał się do winy.
– Oskarżonego uznano za winnego zarzucanych mu czynów, za co usłyszał karę 6 lat pozbawienia wolności. Sąd nie miał wątpliwości co do tego, że mężczyzna celowo doprowadził do wybuchu, rozszczelniając zakupioną wcześniej butlę gazową. Liczył się też z tym, że może spowodować śmierć pozostałych lokatorów budynku. Prokuratura zarzucała mu jeszcze znęcanie i prześladowanie byłej partnerki, ale w tym wypadku został uniewinniony – informuje rzeczniczka Sądu Okręgowego w Świdnicy, Marzena Rusin–Gielniewska.