Piąta wygrana z rzędu wpadła na konto ŚKPR-u Świdnica. Szare Wilki nie zwalniają tempa i zdobyły kolejne punkty na własnym parkiecie. Tym razem ekipa trenera Krzysztofa Terebuna rozgromiła OSiR Komprachcice 41:27 (22:17). Za tydzień poprzeczka pójdzie na najwyższy pułap, bo świdniczanie podejmą mającą na koncie komplet punktów Tęczę Kościan.
ŚKPR był zdecydowanym faworytem starcia z beniaminkiem z Komprachcic, ale początek meczu był zaskakujący, bowiem to goście lepiej weszli w zawody i błyskawicznie odskoczyli na 6:2. W efekcie już w szóstej minucie trener Krzysztof Terebun musiał wziąć czas, aby wstrząsnąć swoją drużyną. Reprymenda podziałała i po powrocie na parkiet ŚKPR zaczął grać uważniej i co, najważniejsze skuteczniej. Już w 13. minucie po bramce Pawła Starosty wyszedł na pierwsze prowadzenie (10:9). Komprachcice jeszcze tylko raz uzyskali jednobramkową przewagę, ale z czasem zaczęła zarysowywać się coraz wyraźniejsza dominacja Szarych Wilków. Dzięki urozmaiconej grze w ataku na listę strzelców wpisywali się kolejni gracze z pola i na przerwę ŚKPR schodził z wynikiem 22:17.
W drugiej połowie gospodarze poprawili grę w obronie, pojawiło się coraz więcej okazji do kontr i dystans systematycznie się powiększać. W 49. minucie było już 35:20, a do bramki rywali trafił nawet Damian Olichwer, który rzutem przez całe boisko umieścił piłkę w siatce.
Ostatecznie ŚKPR wygrał 41:27 i pewnie zainkasował kolejny komplet punktów. – Nie jestem zadowolony z gry w obronie, zwłaszcza w pierwszej połowie. Straciliśmy za dużo bramek, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Teraz przed nami dwa bardzo ważne mecze – z Kościanem i Świebodzinem. One pokażą miejsce, w jakim się znajdujemy – ocenił trener Terebun.
Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został Miłosz Wołodkiewicz, przy czym była to niełatwa decyzja, bo cały zespół zagrał bardzo równo. U gości podobać mógł się zwłaszcza bramkarz Tomasz Oleksyn, który wieloma udanymi interwencjami uchronił swój zespół od jeszcze wyższej przegranej. Rywale zresztą zaprezentowali się naprawdę przyzwoicie, a uznanie budziły częste próby efektownych akcji z wrzutkami do skrzydłowych.
Dodajmy, że zarówno Tęcza Kościan jak i Zew Świebodzin jak dotąd wygrały wszystkie swoje mecze i z kompletem punktów otwierają tabelę. Przed ŚKPR-em jest jeszcze Dziewiątka Legnica. Legniczanie mają jeden punkt więcej, ale i jeden mecz więcej rozegrany.
ŚKPR Świdnica – OSiR Komprachcice 41:27 (22:17)
Przebieg meczu: 5 2:6, 10 7:9, 15 10:11, 20 13:12, 25 18:15 30 22:17, 35 26:17, 40 27:20, 45 31:20, 50 36:21 55 38:22, 60 41:27
ŚKPR: Olichwer 1, Wiszniowski – Starosta 7, Redko 6, Jankowski 6, Pęczar 6, Etel 5, Chmiel 4, Wołodkiewicz 4, K. Stadnik 2, Ingram, Jaroszewicz, Król
Karne: ŚKPR 4/3, OSiR 4/2
Kary: ŚKPR 10 minut, OSiR 4 minut
7. kolejka (7–8.11)
ŚKPR Świdnica – OSiR Komprachcice 41:27 (22:17)
Tęcza Kościan – SPR Oleśnica 43:21 (19:10)
Zew Świebodzin – Sparta Oborniki Wlkp. 35:24
Spartakus Buk pauzuje
EUCO UKS Dziewiątka Legnica – Trójka Nowa Sól 23:23 (12:9), k. 2:4
Polonia Środa Wlkp. – Żagiew Dzierżoniów 43:32 (23:19)
Orlik Brzeg – Wolsztyniak 29:28 (15:11)
foto: Daniel Gębala