Od lat siedemdziesiątych związany był ze świdnickim przemysłem. Od 1991 z sukcesem prowadził firmę Cloos Polska. Laureat wielu nagród, członek Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich. Zmarł Andrzej Siennicki. Miał 73 lata.
Andrzej Siennicki urodził się 24 stycznia 1947 r. w Boguszycach koło Rawy Mazowieckiej. Szkołę średnią – Liceum Ogólnokształcące – ukończył w 1965 roku w Nowym Mieście nad Pilicą. W latach 1965-1971 studiował na Politechnice Częstochowskiej na Wydziale Budowy Maszyn, uzyskując tytuł magistra inżyniera mechanika, o specjalności urządzenia i technologie spawalnictwa.
Od 1971 r. do 1992 r. związany był z Fabryką Wagonów „Świdnica”, gdzie pracował kolejno na stanowiskach: technologa, kierownika sekcji i głównego spawalnika. Pracując, ukończył w 1979 roku studia podyplomowe o specjalności „budowa pojazdów szynowych”na Politechnice Poznańskiej i uzyskał specjalizację zawodową. Był rzeczoznawcą SIMP.
W 1991 r. utworzył firmę Cloos Polska Sp. z o.o. Był właścicielem i dyrektorem spółki. Andrzej Siennicki i jego firma byli wielokrotnie nagradzani, między innymi Medalem Europejskim w dziedzinie usług i produktów, złotą i platynową statuetką Fair Play, nagrodą Europrodukt, oraz Dolnośląskim Kluczem Sukcesu. W roku 2003 był nominowany do tytułu Absolwent Roku Politechniki Częstochowskiej, a w roku 2014 został uhonorowany medalem 65-lecia Politechniki Częstochowskiej. Za osiągnięcia w dziedzinie spawalnictwa Andrzej Siennicki został nagrodzony medalem im. inżyniera Stanisława Olszewskiego, przyznanym przez środowisko zawodowe polskich spawalników, a za działalność w stowarzyszeniu SIMP otrzymał złote odznaki NOT i SIMP oraz odznakę im. inż. Henryka Mierzejewskiego. Jako przedsiębiorca został wyróżniony przez BCC Złotą Statuetką Lidera Polskiego Biznesu 2016.
Od 2008 r. był członkiem Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich. Zaledwie rok od przyjęcia do SPiKS, w 2009 r., został laureatem statuetki przedsiębiorczości SPiKS w kategorii „profesjonalne prowadzenie działalności usługowej.
Prywatnie był kochającym mężem żony Małgorzaty, którą poznał w czasie studiów na Politechnice Częstochowskiej. Wychowali wspólnie trójkę dzieci: Marcina, Piotra i Karolinę. Był również szczęśliwym i dumnym dziadkiem trojga wnucząt: Michaliny, Szymona i Julii.
Foto: W. Bąkiewicz / SPiKS