To był kolejny, bardzo dobry mecz w wykonaniu siatkarek MKS IgnerHome Volley Świdnica. W zaległym spotkaniu w ramach 5. kolejki podopieczne Mateusza Dąbrowskiego pokonały Łaskovię Łask 3:0. Dzięki zwycięstwu biało-zielone awansowały na drugie miejsce w tabeli II ligi.
Piątkowe spotkanie rozegrano wyjątkowo w kultowej hali sportowej przy ul. Pionierów Ziemi Świdnickiej. Klimat sędziwej, ale bardzo urokliwej hali wyraźnie udzielił się świdnickim siatkarkom. Podopieczne duetu trenerskiego Mateusz Dąbrowski/Wojciech Ząbek zagrały koncertowo. Szkoda jedynie, że spotkania naocznie nie mogli obejrzeć kibice, którzy swoim dopingiem dodaliby pikanterii piątkowej rywalizacji.
Pierwsze dwa sety bezdyskusyjnie należały do gospodyń, które dzięki pewnej grze w ataku i skutecznym blokiem szybko osiągały bezpieczną przewagę, której nie roztrwoniły do końca partii. Najwięcej emocji dostarczył trzeci i jak się finalnie okazało ostatni set. Do gry dość niespodziewanie wróciły przyjezdne, które do połowy seta prowadziły kilkoma punktami. Na szczęście świdniczanki wrzuciły wyższy bieg i w mgnieniu oka zniwelowały starty. Ostatecznie trzecia partia padła łupem biało-zielonych, wygrały do 22, a całe spotkanie 3:0.
MKS IgnerHome Volley Świdnica – Łaskovia Łask 3:0 (25:18, 25:20, 25:22)
MKS IgnerHome Volley: Śmidowicz, Woźniak, Kołodziejczak, Krusiewicz (k), Natanek, Zembowicz, Gałązka, Cichowlas
foto: Daniel Gębala