25-letnia Patrycja, studentka prawa z Warszawy na trzy dni zamieniła się życiem z mieszkanką Lubachowa w gm. Świdnica, panią Justyną. Premierowy odcinek kończący sezon programu „Damy i wieśniaczki” został wyemitowany w piątek 11 listopada w stacji TTV.
–Tytułowe wieśniaczki zamienią się z damami, a niektóre z nich swoje otoczone luksusem życie prowadzą za granicą. Kobiety ze wsi sprawdzą i ocenią zagraniczny styl życia bogaczek, do których trafiły w gości. Z kolei przyzwyczajone do bogactwa elegantki, udadzą się na prowincję, by odnaleźć się w nowej, życiowej roli. Jak obie bohaterki poradzą sobie w nieznanych dotąd warunkach? Bohaterki rzucone na głęboką wodę robią co mogą, żeby walczyć o siebie i swoje zasady – czytamy w opisie programu.
Kolejną bohaterką została 28-letnia Justyna Janiczek, mama czwórki dzieci i szczęśliwa żona Iwa. Na co dzień zajmuje się wychowaniem potomstwa i pomaga ojcu w gospodarstwie, właśnie w Lubachowie. Jak trafiła do programu?
–Twórcy znaleźli mnie sami, napisali do mnie na Facebooku czy chciałbym wystąpić. Powiedziałam, że muszę się zastanowić i proszę o więcej informacji, w końcu się zgodziłam. Sam udział w programie otwierał perspektywy na coś innego, coś zupełnie nowego, pozwalał także na wyrwanie się od codzienności, odpoczynek, przygodę, zapoznania nowych ludzi i zaznania troszkę luksusu. Nie myliłam się i wspominam ten czas bardzo pozytywnie. Poznałam mile osoby, mogłam wykonać inne prace niż na co dzień, miałam czas na relaks. Jedyną rzeczą, która mnie tam denerwowała był ten hałas i zgiełk wielkiego miasta. Wokół domu mam samą naturę, więc to chyba była jedyna rzecz, która nie sprawiła mi przyjemności. Nie ma co jednak narzekać, przeżyłam super przygodę i nie żałuję. Patrycja też okazała się bardzo sympatyczna i cały czas mamy kontakt – opowiada naszej redakcji Justyna Janiczek.









