Maria Skiślewicz: taniec to całe moje życie

W 1945 roku, 6-letnia Marysia z Wołynia razem z rodziną wysiada z pociągu wysiedleńców w Lublinie. Na dworcu dostrzega grupę radzieckich żołnierzy, którzy wesoło podskakują w rytm Kozaka. Zaciekawiona dziewczynka postanawia się do nich przyłączyć. Mundurowi zdumieni talentem Marysi w nagrodę dają jej kostkę cukru… 75 lat później Maria Skiślewicz jest uosobieniem świdnickiego tańca. Kobietą, która wychowała kilka pokoleń tancerzy, założycielką zespołu „Krąg”, z którym zwiedziła niemal cały świat, rozsławiając przy tym Świdnicę. – Tak bardzo cieszę się, że udało mi się zaszczepić patriotyzm w tylu młodych ludziach – mówi pani Maria przygodzie z tańcem i Zespołem Tańca Narodowego i Estradowego „Krąg”.

*Kiedy trafiła Pani do Świdnicy?
–Przyjechałam do Świdnicy w 1945 roku. Miałam wówczas 6 lat. Jak dziś wspominam sytuację z dworca w Lublinie, kiedy czekałam z mamą na pociąg do Świdnicy. Na dworcu zobaczyłam grupę radzieckich żołnierzy, którzy przy rozgrzanym kotle tańczyli Kozaka, taniec zwycięstwa. Tak się to spodobało, że nie mogłam się powstrzymać i dołączyłam do nich. Żołnierze docenili moją odwagę i w nagrodę podarowali mi dużą kostkę cukru. Gdy dowiedział się o tym mój ojciec, który był piłsudczykiem, nie był do końca zadowolony. Mówił żartobliwie do mojej mamy: „mój Boże, nasza córka zarobiła na życie tańcem”. Tata dostał pracę na kolei. Był artystą-malarzem i zatrudnił się w pracowni plastycznej. Początek mojej przygody z tańcem zawdzięczam panu śp. Bolesławowi Stelmaszewskiemu, który przy fabryce Wagony otworzył pierwszą młodzieżową grupę taneczną. Ja jako mała i ciekawska dziewczynka chodziłam podpatrywać ich próby. Pan Stelmaszewski zorganizował widowisko „Wesele w kołchozie” i zaproponował żebym tam wystąpiła! Można powiedzieć, że dorastałam w tym zespole. Z biegiem lat, pan Stelmaszewski angażował mnie do występów w seniorskim zespole. Później również u boku Stelmaszewskiego tańczyłam w zespole przy Zwapie (obecnie firma Pafal, przyp. redakcja). Moją pierwszą pracą, tuż po maturze w 1958 roku, była praca w Młodzieżowym Domu Kultury. Wszystko, co osiągnęłam w tańcu, bez wątpienia zawdzięczam panu Bolesławowi Stelmaszewskiemu. Gdy był już bardzo schorowany, powiedział mi, że jego czas dobiegł końca, ale bardzo się cieszy, że może zostawić Świdnicę w dobrych rękach.

*Kiedy powstał zespół „Krąg”?
–W 1974 roku założyłam zespół taneczny PSS Społem, który funkcjonował przy Klubie Bolko. Grupa spodobała się w mieście i ówczesny dyrektor Świdnickiego Ośrodka Kultury, Marian Cichoń zaproponował, by zespół funkcjonował przy ŚOK-u. Rok później grupa działała już w Świdnickim Ośrodku Kultury. Zastanawialiśmy się nad nazwą i wówczas narodził się pomysł aby zespół nazywał się „Krąg”.

*Była pani członkiem ekipa, która wystawiła „Gwiazdy nad Świdnicą”, pierwsze widowisko artystyczne w mieście
–Premiera odbyła się w maju 1976 roku. Zebraliśmy ludzi, którzy pomogli je stworzyć. Nie chciałabym w tym momencie nikogo pominąć. Śp. Franciszek Jarzyna bardzo nam pomagał w konsultacjach teatralnych, a jego córka Joanna opracowała scenariusz całego widowiska. Pan Jerzy Marciniak przygotował wspaniałą dekorację, a za choreografię odpowiadałam ja. Pomagała nam również Urszula Pawłowska. To była grupa ludzi mocno zaangażowanych. Premiera „Gwiazd nad Świdnicą” była cudowna, a teatr pękał w szwach. Po czasie z widowiska ostał się tylko nasz zespół i od 1976 roku funkcjonowaliśmy już jako zespół Krąg.

*Krąg występował podczas niezliczonych festiwali i koncertów. Które z wypraw utkwiły Pani szczególnie w pamięci?
–Bardzo doceniam festiwale zagraniczne. W 2017 roku w Szanghaju to była prawdziwa furora. Polonezem Chopina wzbudziliśmy aplauz wśród ogromnej, chińskiej publiczności. To było niesamowite przeżycie dla mnie, jak i naszych podopiecznych. Festiwal w Szanghaju nie był punktowany, ale zaprezentować się na nim mogły tylko zespoły, które wcześniej coś osiągnęły. Zanim tam trafiliśmy, musieliśmy przejść przez przysłowiowe sito. Bardzo miło wspominam także nasz występ w Holandii, gdzie pod koniec koncertu flagi wszystkich państw biorących udział w festiwalu poleciały ku niebu w balonach. Wtedy dyrektor festiwalu powiedział, że rozsławi nasz zespół na cały świat. W takich momentach, dla mnie słowa mają większą wartość od wszystkich pieniędzy. Piękne wspomnienia towarzyszą mi też w związku z naszym występem w Moskwie podczas konkursu Otwarta Europa w 2007. Wówczas w Teatrze Bolszoj zajęliśmy trzecie miejsce, ustępując miejsca tylko gospodarzom i zespołowi z Kijowa. Niezwykle wzruszającym momentem było również wywalczenie Grand Prix podczas festiwalu w Sewastopolu. Nasz hymn i biało-czerwona flaga powiewająca nad brzegiem Morza Czarnego było niesamowitym przeżyciem. Wyprawy do Meksyku i Wenezueli dostarczyły nam ciekawych doświadczeń i zabawnych wspomnień. Z kolei w Mediolanie w naszych pięknych strojach i z biało-czerwoną flagą, głosowaliśmy w referendum w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Miny pracowników konsulatu i okolicznych mieszkańców były bezcenne! Trzy prestiżowe nagrody przywieźliśmy z Indii. I prawdą jest powiedzenie, że ten kraj można pokochać, albo znienawidzić. My zdecydowanie pokochaliśmy Indie.

Obecnie „Krąg” to przede wszystkim Maria i Wojciech Skiślewicz?
–Jestem dumna z mojego syna, że połknął po mnie tego bakcyla. Dla niego również taniec jest bardzo ważny w życiu. To w głównej mierze dzięki niemu latamy po całym świecie. Wojtek załatwia sprawy logistyczne, jest w ciągłym kontakcie z organizatorem największych festiwali z różnych stron świata. Nigdy nie powierzyłabym komuś innemu warsztatów, jeśli nie miałabym pewności, że są prowadzone tak jak należy. Wojciech jako główny choreograf wywiązuje się ze swoich obowiązków fantastycznie. Jestem dumna, że razem z moim synem zaszczepiliśmy patriotyzm w tylu młodych ludziach. Oni żyją nie tylko tańcem, ale również chęcią godnego reprezentowania Świdnicy i całej Polski.

*Koronawirus zastopował cały świat, pokrzyżował też plany zespołu…
-Uroczystości związane z 45-leciem Zespołu Tańca Narodowego i Estradowego „Krąg’’ zaplanowane były na 21 i 22 listopada. Niestety, pandemia koronawirusa sprawiła, że wydarzenie musiało zostać odwołane. W tym roku mieliśmy ponownie polecieć do Meksyku. Jesteśmy w stałym kontakcie z organizatorami festiwalu, którzy bardzo chcą, żebyśmy ponownie ich odwiedzili. Mam nadzieję, że już wkrótce sytuacja zacznie wracać do normy i wrócimy do regularnego występowania.

Zespół Tańca Narodowego i Estradowego „Krąg” istnieje od 45 lat przy Świdnickim Ośrodku Kultury. Szybciej chyba wymienić państwa, w których zespół nie występował, aniżeli gdzie wystąpił. „Krąg” koncertował na terenie całej Polski, często pełniąc funkcję reprezentacyjne miasta, powiatu i kraju na licznych pokazach krajowych i zagranicznych. W ciągu swojej działalności „Krąg” 45 razy promował kulturę Polską na międzynarodowych festiwalach na całym świecie: Czechy, Niemcy, Francja, Ukraina, Irlandia, Wielka Brytania, Portugalia, Rosja, Turcja, Grecja, Włochy, Holandia, Słowacja, Węgry, Wenezuela, Meksyk, Litwa i Chiny. Priorytetem programowym zespołu są narodowe tańce polskie oraz tańce regionalne: polonez, mazur, krakowiak, kujawiak, oberek, tańce górali żywieckich, tańce ziemi lubelskiej.

Najważniejsze nagrody z ostatniego okresu działalności:

• W 2016r. ZTNIE „Krąg” otrzymał odznaczenie zasłużony dla kultury Polskiej
• w latach 2006-2008 zespół był trzykrotnym laureatem I miejsca na międzynarodowym festiwalu „Zimowa Fiesta’’ w kategorii taniec narodowy
• III miejsce międzynarodowego Festiwalu „Otwarta Europa” w Moskwie w 2007r. (na 25 zespołów z całego świata)
• Grand Prix międzynarodowego festiwalu „Planeta Gwiazd’’ w Sewastopolu w 2011r.
  Udział zespołu w festiwalach folklorystycznych i koncertach zagranicznych z ostatniej dekady:
• Międzynarodowy festiwal „Otwarta Europa” – Moskwa 2007
• XIII Międzynarodowy festiwal Zacatecas – Meksyk 2008
• Międzynarodowy festiwal „La Sirena” – Wenezuela 2009
• Międzynarodowy festiwal „Pijiguao” – Wenezuela 2009
• Festiwal Folkloru Penacova – Portugalia 2010
• Międzynarodowy festiwal „Planeta Gwiazd’’ Krym, Ukraina 2011
• Festiwal folkloru „Sivo” – Holandia 2012
• Międzynarodowy Festiwal Skouras – Grecja 2013
• Międzynarodowy Festiwal Edipsos – Grecja 2014
• Międzynarodowy Festiwal „Sestu” – Sardynia 2014
• Międzynarodowy Festiwal „Funtane Oila”- Sardynia 2014
• Międzynarodowy Festiwal „Uta” – Sardynia 2014
• Międzynarodowy Festiwal „Edipsos” – Grecja 2015
• Międzynarodowy Festiwal Corfu – 2016
• Festiwal Folkloru „Świat Pod Kyczerą” – Polska 2016-2017
• Festiwal Folkloru „Głębia Jezior” – Litwa 2017
• Międzynarodowy Festiwal „Shanghai Turism Festiwal” – Chiny 2017

Na Facebookowym fanpage’u zespołu Krąg możemy obejrzeć setki zdjęć z występów grupy w Polsce i na całym świecie.
Na zdjęciu poniżej oryginalny plakat zapowiadający premierowe widowisko „Gwiazdy nad Świdnicą”