Pod koniec września mała Marcelinka ze Strzegomia zachorowała na nowotwór mózgu. Dziewczynka przeszła cztery cykle chemii, teraz potrzebna jest krew.
– Po drugiej chemii zrobiliśmy kontrolne badanie rezonansem. Okazało się, że guz się zmniejszył, ale niestety nie zniknął całkowicie… Dwa przerzuty, które ma Marcelinka, również się zmniejszyły do bardzo malutkich. Mamy nadzieję, że kolejne badanie pokaże, że guzy zniknęły – opisuje pani Agnieszka, mama Marcysi.
Teraz rodzice dzielnej wojowniczki apelują o oddawanie krwi. Szczegóły znajdują się na plakacie:

