Ksiądz Kazimierz Barzycki, postanowieniem prezydenta RP, został mianowany na stopień wojskowy podporucznika.
Uroczyste odznaczenie zostało wręczone podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej. – Spotkał mnie ten zaszczyt, że otrzymuję to wyróżnienie dzisiaj – w takim szczególnym dniu – 38. rocznicy porozumień solidarności i w tak szczególnym roku, jakim jest 100. rocznica odzyskania niepodległości. Służyłem jako kleryk w wojsku przez dwa lata. Miałem łatwą służbę, bo traktowano mnie jako pracownika umysłowego. Do przysięgi nie można było opuszczać koszar. Po przysiędze jednak nie opuściłem ani jednej mszy świętej niedzielnej, chodziłem do kościoła w Kędzierzynie Koźlu. W drugim roku służby nie opuściłem nabożeństwa różańcowego. Służyłem i ojczyźnie i kościołowi. Pan Bóg tak kieruje losem każdego, by go jak najlepiej wyprowadzić. Mnie wyprowadził z Kazachstanu, gdzie byliśmy na zesłaniu. Tam zmarła moja mama. To wszystko trzeba było przeżyć, by dożyć tego dnia – mówił podczas sesji ks. Kazimierz Barzycki.
Wielką pasją świdnickiego księdza jest układanie kostki Rubika. – To wynalazek na 1000 lat. Napisałem instrukcję, jak się ją układa w 24 ruchach – mówi.
Ksiądz Kazimierz Barzycki, ur. 22 czerwca 1938 roku, w latach 1940-1946 wywieziony do Kazachstanu, gdzie w 1945 r. zmarła mu matka. Osierocony, po powrocie do Polski zamieszkał w Domu Dziecka w Szczyrku. W 1948 r. trafił do swojej nowej, przybranej rodziny pod Jaworem. Trudne dzieciństwo utorowało mu własną drogę życia, zahartowało w rozwiązywaniu problemów i utwierdziło w wierze, która przywiodła go do stanu kapłaństwa. Jego życiowym mottem staje się: modlitwa, praca i wola boża
Swoje rozwiązanie problemu, „jak żyć”, przedstawił w książce: „ISKRA BOŻA” bazującej na Dzienniczku św Fastyny. Niekonwencjonalne podejście rozwinął w publikacji „Iskra Boża i kostka Rubika”, w której warstwy kostki Rubika przyporządkowuje symbolicznie trzem warstwom w życiu każdego człowieka: modlitwie, pracy i woli Bożej.