Podszedł i kopnął go w twarz. Przez bandycki atak, młodego chłopca czeka teraz zabieg chirurgii plastycznej. Do bulwersującej sytuacji doszło 27 kwietnia na placu zabaw przy ul. Prądzyńskiego na Osiedlu Młodych. – Chciałabym, aby osoba, który skrzywdziła mojego syna, został zatrzymana i odpowiedziała przed sądem za swoje zachowanie – apeluje matka chłopca.
–Chciałam podzielić się z tym, co spotkało mojego syna. Być może ktoś z Państwa będzie mógł mi pomóc w rozpoznaniu sprawcy, być może ta wiadomość będzie jedynie przestrogą dla innych, zwłaszcza dla naszych dzieci, ale uważam, że w obliczu takich sytuacji nie możemy pozostawać obojętni. 27 kwietnia 2021 r. około godziny 19.00 na Osiedlu Młodych, na placu zabaw przy ulicy Prądzyńskiego (obok Kościoła NMP Królowej Polski w Świdnicy) doszło do nieprzyjemnego incydentu. Mój syn został napadnięty przez nieznanego mężczyznę. Kiedy chłopcy (syn i dwóch kolegów) bawili się na placu zabaw, podszedł do nich nieznany im mężczyzna i nagle bez żadnego powodu kopnął mojego syna w twarz (syn w tym momencie siedział na trawie, dlatego nawet nie zdążył zareagować w żaden sposób na zadany mu cios). W wyniku napaści syn doznał uszkodzenia twarzy, w konsekwencji czego należało wykonać chirurgiczne zszywanie rany, założono 4 szwy wewnątrz dolnej wargi. Prawdopodobnie syna czeka jeszcze zabieg w ramach chirurgii plastycznej. Mojego syna spotkało coś, co nie powinno mieć miejsca. Zwłaszcza w „biały dzień”, na placu zabaw. Od dnia zdarzenia, syn nie czuje się bezpiecznie, kiedy sam przebywa poza domem. Skoro nie w takich miejscach, to gdzie nasze dzieci mają czuć się bezpieczne. Dzieci mają prawo żyć bez strachu i bólu. – opowiada mama poszkodowanego chłopca i dodaje: – Chłopcy w następujący sposób opisali sprawcę: mężczyzna, około 30-40 lat, wzrost ok. 174 cm, łysiejący z krótkimi włosami w siwym kolorze, niebieskie oczy, siwa broda (ok. 3-4 cm). W tym dniu ubrany był w bluzkę z długim rękawem ciemnego koloru, kamizelkę dzianinową ciemnego koloru w jasną kratkę (romby), spodnie długie beżowego koloru.
Sprawą zajmuje się policja. Niestety w miejscu zdarzenia nie ma miejskiego monitoringu. Mama chłopca liczy jednak na siłę internatów, którzy pomogą znaleźć sprawcę i uprzedzić innych rodziców przed istniejącym zagrożeniem.
*zdjęcia udostępnione za zgodą matki poszkodowanego chłopca
cobra
14 maja, 2021 at 4:49 pm
Ten obszar aż się prosi o monitoring.