Mimo prawidłowego oznakowania, kierowcy z premedytacją wykorzystywali fakt, że fizycznie fragment ul. Lipowej jest przejezdny. Na kłęby kurzu i niebezpieczeństwo skarżyli się mieszkańcy okolicznych budynków, a przejeżdżające pojazdy powodowały notoryczne niszczenie gruntowej nawierzchni drogi. Nielegalny proceder dobiegł jednak końca, bowiem decyzją miasta, w tym miejscu postawiono słupki blokujące przejazd.
Na zły stan nawierzchni fragmentu drogi przy ul. Lipowej kilkukrotnie zwracali uwagę miejscy radni, między innymi Wiesław Żurek. – Mimo fatalnego stanu nawierzchni, ogromnych dziur, kolein, błota, nie jest ona wyłączona z ruchu drogowego. Co prawda są tam pewne znaki informacyjne, które regulują kwestie prawne związane z jej użytkowaniem, ale powtarzam jeszcze raz, samochody mogą tamtędy jeździć, a to może skutkować ich uszkodzeniem. A dojście pieszo mieszkańców okolicznych budynków tą drogą do swoich domów jest naprawdę koszmarem, szczególnie po nawet niewielkich opadach deszczu. – zwracał uwagę w swojej interpelacji radny, Żurek.
Miasto stopuje zapędy kierowców
– Na wjeździe od strony ul. Śląskiej kierowca jest informowany, że ulica jest bez przejazdu i nie ma możliwości kontynuowania jazdy do pl. Ludowego. Niestety kierowcy wykorzystywali fakt, że fizycznie przejazd ten nie jest zamknięty, dlatego też zamontowane zostały słupki przeszkodowe uniemożliwiające wjazd z urządzonego odcinka ul. Lipowej na jej część gruntową przylegającą do parku – tłumaczy prezydent Świdnicy, Beata Moskal–Słaniewska.
Ma
9 czerwca, 2021 at 12:38 pm
A nie lepiej byłoby po prostu położyć asfalt, skoro ulica przydatna? Ciekawe kiedy pani prezydent zamiast połatać dziury, postawi słupki na rogatkach Świdnicy ?