Do późnych godzin wieczornych trwały poszukiwania kolejnego już w ostatnim czasie schorowanego mężczyzny, który 23 listopada wyszedł z domu i nie powrócił do miejsca zamieszkania. W działaniach udział wzięło kilkudziesięciu policjantów z terenu Wałbrzycha oraz zaalarmowani o zdarzeniu funkcjonariusze ze Świebodzic, a także strażacy i GOPR-owcy. Do akcji zaangażowane zostały również psy służbowe, dostępny był także dron.
Zaalarmowani o zdarzeniu policjanci pierwszego komisariatu w Wałbrzychu po godzinie 20:00 stawili się do służby, by pomóc pozostałym pracującym już przy zaginięciu wałbrzyskim funkcjonariuszom. W działania włączyli się również strażacy, a także GOPR-owcy. Od strony swojej miejscowości mężczyzny poszukiwali poinformowani o zdarzeniu mundurowi z Komisariatu Policji w Świebodzicach.
Podczas prowadzonych działań funkcjonariusze ustalili, że 76-latek w godzinach popołudniowych wyszedł z miejsca zamieszkania przy ul. Fortecznej i były obawy, że oddalił się w rejon pobliskiego Książańskiego Parku Krajobrazowego. Dlatego też mundurowi, pomimo pory nocnej, rozpoczęli przeczesywanie terenów zielonych. Rozpytywali ponadto napotkanych na ulicach Podzamcza i Szczawienka okolicznych mieszkańców, którzy mogli na swojej drodze spotkać zaginionego. W związku z tym, że mężczyzna mógł znaleźć się po takim czasie już na terenie sąsiedniej gminy, informację otrzymali także policjanci ze Świebodzic. Działania ostatecznie przyniosły pozytywny efekt i po godzinie 23:00 senior został odnaleziony na terenie powiatu świdnickiego.
76-latkowi udzielona została pierwsza pomoc. Pomimo swojego sędziwego wieku, na szczęście nie potrzebował pomocy medycznej, był jednak zdezorientowany. Funkcjonariusze ostatecznie przekazali mężczyznę pod opiekę członków zaniepokojonej rodziny. Szybko przeprowadzone i pozytywnie zakończone poszukiwania osoby zaginionej przeprowadzone na terenie Wałbrzycha oraz powiatu świdnickiego najprawdopodobniej pozwoliły na uratowanie życia seniora.
