Policjanci ze świdnickiej drogówki zatrzymali do kontroli 33-letniego mieszkańca województwa łódzkiego, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. W trakcie wykonywania czynności przez funkcjonariuszy, okazało się, że mężczyzna nigdy nie miał prawa jazdy.
W poniedziałek 14 lutego policjanci Wydziału Ruchu Drogowego świdnickiej komendy zatrzymali do kontroli 33-letniego kierowcę Peugeot, który, aż o 63 km/h przekroczył dozwoloną prędkość pędząc 123 km/h na „sześćdziesiątce” . Mężczyzna nie kwestionował tego, że jechał za szybko. Na 33-latka nałożony została mandat w wysokości 2000 zł.
Dalsze czynności wykazały, że łodzianin nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Sprawa mężczyzny zostanie skierowana do sądu, który zadecyduje o jego dalszym losie.
Zgodnie z obowiązującymi od 1 stycznia 2022 roku nowymi przepisami w przypadku zatrzymania do kontroli drogowej na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu kierującego pojazdem mechanicznym np. samochodem, który nigdy nie posiadał uprawnień, funkcjonariusze za popełnione wykroczenie w ruchu drogowym nie wystawią już mandatu, a sporządzą dokumentację do sądu, który to natomiast orzeka w stosunku do kierującego wysoką grzywnę oraz dodatkowo, obligatoryjnie w postępowaniu, sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów, który może trwać od 6 miesięcy do nawet 3 lat. To z kolei oznacza, że w przypadku kolejnego spotkania z policjantami na drodze, osoba odpowie już za przestępstwo, nie za wykroczenie.