Grupa piekielnie uzdolnionych muzyków z belgijskiego zespołu Graindelavoix pod dyrekcją Björna Schmelzera oczarowała w poniedziałkowy wieczór publiczność, która tłumnie zjawiła się w świdnickiej katedrze. Wszystko w ramach XXIII edycji Festiwalu Bachowskiego.
– Björn Schmelzer, założyciel grupy Graindelavoix, zaliczył „Responsoria” Carla Gesualda (1566–1613) w poczet tych kompozycji, które wydają się wykraczać poza wszelkie zastane kategorie i podziały. Według niego nie da się do nich zbliżyć ani przekonująco wyjaśnić za pomocą zwykłych narzędzi, jakimi dysponuje historyk. Z pewnością wywołują zachwyt, ale na ogół wprawiają w zakłopotanie zarówno muzykologów, jak i muzyków z powodu braku wyraźnie określonego statusu stylistycznego. „Responsoria” z jednej strony należą do repertuaru liturgicznego (a więc użytkowego) schyłkowego renesansu; z drugiej zaś otacza je nimb mrocznej legendy ich kompozytora, którego biografia (zwłaszcza niesławne zabójstwo pierwszej żony i jej kochanka przyłapanych in flagrante) nieustannie mieszają się z treścią i dramatycznym tonem jego dzieła. To właśnie legendarne „Tenebræ Responsoria”, uważane zwykle za muzyczny testament Gesualda, w dużej mierze przyczyniły się do powstania mitu obłąkanego kompozytora-arystokraty. Wiadomo, że Gesualdo nakazał drukarzowi Carlinowi przenieść się z całym wyposażeniem warsztatu do zamku w Venosie, gdzie z dala od oczu opinii publicznej Neapolu, i pod ścisłym nadzorem kompozytora, w 1611 roku miał złożyć i powielić nie tylko ostatnie księgi madrygałów, ale także „Responsoria”. Stan zdrowia kompozytora był już wówczas bardzo zły. Zmarł on we dwa lata po wydaniu ostatnich utworów. „Responsoria” w wersji Gesualda słyną ze swej dramatycznej siły oraz emocjonalnego wykorzystania chromatyki i sugestywnego muzycznego obrazowania. Björn Schmelzer uważa, że trudność w interpretacji muzyki religijnej Gesualda polega na znalezieniu drogi między czystym stylem chóralnym, a indywidualną ekspresją każdego ze śpiewaków. Poszukuje on czegoś, co nazywa „niepatetycznym patosem”. Romantyczna wizja szalonego, udręczonego kompozytora, symbolu nowoczesnego artysty, pozwoliła muzykom i badaczom postrzegać „Responsoria” jako dzieło osobistej pokuty i oderwać je od ich liturgicznego kontekstu. Właśnie ten kontekst próbuje zwrócić im Graindelavoix w swojej interpretacji – pisał w zapowiedzi wydarzenia Krzysztof Dix ze Świdnickiego Ośrodka Kultury.
Zespół pod dyrekcją Björna Schmelzera wystąpił w składzie: Teodora Tommasi (sopran), Florencia Menconi (mezzosopran), Razek-François Bitar (alt), Albert Riera (tenor), Andrés Miravete (tenor), Marius Peterson (tenor), Arnout Malfliet (bas).
Festiwal Bachowski to zjawisko wyjątkowe na muzycznej mapie Polski. Łączy wielopokoleniową publiczność o różnym koncertowym stażu, miasto z jego okolicami, młodych muzyków zaczynających swoją karierę z dojrzałymi, cenionymi artystami. Wychodząc z koncertami w region dociera do najmniejszych, a zupełnie niezwykłych, zabytkowych kościołów, we wsiach położonych poza utartymi turystycznymi trasami. Tam znajduje też nowych odbiorców, którzy po raz pierwszy mogą „u siebie” posłuchać wykonywanej na żywo muzyki klasycznej. „Tylko rzeczy sporne dają szanse” głosi hasło tegorocznej edycji festiwalu, bo jedynie to, co niekonwencjonalne i budzące szczere emocje obiecuje stały rozwój. Dzięki konsekwencji w dążeniu do piękna, spotkania, innowacyjności, otwartości i wrażliwości Festiwal Bachowski stał się jednym z największych i najoryginalniejszych wydarzeń tego rodzaju w naszej części Europy.
Program festiwalu dostępny jest tutaj. Wejściówki i bilety dostępne są na stronie bilety.sok.com.pl.
oprac.