O celebrytach i życiu na świeczniku, które polega głównie na kreowaniu własnego wizerunku bez zaplecza w postaci talentu, ogromnych zmianach w klimacie, których żniwa zbierać będą nasze dzieci a także o mobbingu w polskich szkołach kształcących przyszłych aktorów – to tylko wycinek tematów, które poruszyła zaproszona do Świdnicy w ramach festiwalu Góry Literatury Karolina Korwin Piotrowska, dziennikarka, autorka wielu książek. Spotkanie odbyło się na placu z dzikami 18 lipca.
Po raz drugi Świdnica stała się partnerem znakomitego festiwalu Góry Literatury, za którego realizacją od lat stoi noblistka Olga Tokarczuk. Spotkania ze znanymi twórcami są doskonała okazją do zapoznania się z ich twórczością, ale także a może i przede wszystkim rozszerzenia horyzontów i spojrzenia na problemy, z którymi się borykamy z szerszej perspektywy. Stąd też staranny dobór gości i tematów.
Pierwszą odsłoną festiwalu w naszym mieście było spotkanie z Karoliną Korwin Piotrowską, której w rozmowie towarzyszyła Magdalena Rabizo-Birek. Wśród tematów poruszanych przez gościnie znalazły się m.in. te związane ze zmianami klimatycznymi. Nic dziwnego, jeśli ktoś śledzi media społecznościowe Karoliny Korwin Piotrowskiej ten wie, że dziennikarka od dawna nie je mięsa, kultywuje zasadę zero waste i przyznaje szczerze, że ciuchy w jej szafie pochodzą z drugiej ręki. Jak podkreśla, zmiana ta zachodziła w niej stopniowo.
–Czy dzisiaj otrzymacie państwo informację o tym, że wysechł San? Czy gdzieś ona w ogóle pojawi się? Zapewniam, że nie. Media nas ogłupiają, dostosowując zidiociałe treści do algorytmów, które rządzą naszymi preferencjami. Nie słuchaliśmy ludzi, którzy od lat mówili o tym co się będzie działo. Przecież oni to wszystko przewidzieli. W Rzymie zaczęli racjonować wodę. Za chwilę jej nie będzie. Na ekologów w latach 90 patrzono jak na wariatów – mówiła dziennikarka. – Dzieci w wózkach, które tam jeżdżą mają spie….ony świat.
Kasandryczny obraz przyszłości, choć niezwykle ważny, nie był jedynym tematem podjętym podczas spotkania. Sporo miejsca poświęcono także książce Korwin Piotrowskiej „Wszyscy wiedzieli”, która powstała w wyniku odwagi młodej aktorki Anny Paligi, która jako jedna z pierwszych opisała wstrząsające zdarzenia do jakich dochodziło w łódzkiej filmówce. Patologia, z którą od kilkudziesięciu lat muszą mierzyć się studenci jest tylko wierzchołkiem góry lodowej. To jednak ta grupa zawodowa miała odwagę jako pierwsza opowiedzieć o tym głośno, zwłaszcza w kontekście zapoczątkowanego w USA ruchu MeToo.
–Mobbing, przemoc fizyczna i psychiczna, molestowanie mogą dotknąć każdego z nas. Bez względu na to, czy pracujemy w sklepie spożywczym, zagranicznej korporacji czy redakcji poczytnego pisma. Nie są problemem wyłącznie szkół artystycznych. Ale dzięki znanym osobom łatwiej zmienić rzeczywistość. To jest opowieść o tym, co sprawiło, że ludzie najpierw dali się zastraszyć, zgnieść, poniżyć, wpędzić w nałogi, traumy, ale potem zaczęli mówić i otwarcie sprzeciwiać się układom, systemowi, autorytetom, którymi byli straszeni od lat. Ja wiem o czym piszę, sama bowiem przeszłam te wszystkie etapy będąc dziennikarką w tygodniku Gala. Gdybym jednak odważyła się opisać to co dzieje się wśród redakcji, to naprawdę uwierzcie, musiałabym zmienić zawód i miejsce zamieszkania – dodała dziennikarka.
Spotkanie zakończyły pamiątkowe zdjęcia i podpisywanie książek. A już dziś zapraszamy na rozmowę z reżyserką Agnieszką Holland, które rozpocznie się o godzinie 18.30. Pełen program tu: KLIKNIJ