Po kiepskim starcie nowego sezonu w wykonaniu świdnickich IV-ligowców, dotychczasowy trener Grzegorz Borowy postanowił zrezygnować. Jego następcą został Rafał Markowski, dla którego będzie to drugie podejście w roli szkoleniowca seniorów.
IgnerHome Polonia-Stal Świdnica przystąpiła do sezonu 2024/2025 w bardzo odmłodzonym składzie. Na domiar złego już na początku kampanii w zespole przydarzyło się kilka urazów, które eliminowały ważnych piłkarzy. Dodatkowo w kilku meczach świdniczanom po prostu nie dopisywało „piłkarskie szczęście”. Po sześciu kolejkach biało-zieloni mają na swoim koncie zaledwie jeden punkt. Przy takim obrocie spraw, we wtorek, 3 września do dymisji podał się opiekun drużyny Grzegorz Borowy.
– Decyzję podjąłem po sobotnim meczu, bo uważam, że doszedłem do ściany. Kilka lat, dużo zmian. Pracy coraz więcej, a mało efektów na boisku. Życzę tej ekipie wyższych celów niż walka o utrzymanie, bo na to zasługuje ten klub i to miasto – komentuje Grzegorz Borowy.
– Pragniemy podziękować trenerowi za bardzo duży wkład w rozwój drużyny, szczególnie młodych piłkarzy, którzy systematycznie wkraczali w seniorską piłkę, Trener Grzesiek zespół prowadził nieprzerwanie od 22 maja 2021 roku, jeszcze w rozgrywkach III ligi – poinformowały władze IgnerHome Polonii-Stal Świdnica.
Nowym „starym” trenerem został Rafał Markowski. – Trener prowadził już świdnicką drużynę seniorów w latach 2018-2020, utrzymując najpierw zespół w rozgrywkach IV ligi i obejmując ją wtedy w trudnej sytuacji, a dwa sezony później sięgnął z ekipą po największy sukces od lat. Mowa o awansie na szczebel makroregionalnej III ligi, gdzie świdniczanie wystąpili w rozgrywkach z udziałem drużyn z terenu czterech województw po raz pierwszy od pół wieku. Nowemu trenerowi i całej drużynie życzymy powodzenia w rozgrywkach o punkty – napisano w komunikacie klubu.
Markowski zadebiutuje na ławce już w sobotę, 7 września. Wówczas do Świdnicy zawita jeden z ligowych potentatów – Barycz Sułów. Początek spotkania o godz. 16.30.