Grażyna Błęcka-Kolska, znana polska aktorka, niezapomniana Kasia z kultowej polskiej komedii „Kogel-Mogel” i „Galimatias – Kogel-Mogel, cz.2”, spotkała się wczoraj ze świdnicką publicznością. Wcześniej widzowie mogli obejrzeć najnowszy film z jej udziałem – „Ułaskawienie”.
Spotkanie połączone z projekcją, które odbyło się wczoraj w teatrze, było pierwszym z kilku planowanych spotkań zorganizowanym w ramach festiwalu SPEKTRUM. Grażyna Błęcka-Kolska opowiadała o filmie i roli Hanny, którą w tym filmie zagrała. – To było dla mnie bardzo ciekawe, ale też osobiste. Po raz pierwszy czytałam protokoły z przesłuchań, a z drugiej strony miałam IPN i informacje o Hani – że była taka, że tak siedziała. Z tych wszystkich kart i informacji wyłoniła się postać bardzo silna, z dużym kręgosłupem moralnym, z charakterem. Natomiast w rozmowach z rodziną jawiła się jako osoba nieśmiała, zupełnie inna. Był to dla mnie punkt wyjścia do pracy nad Hanią Szewczyk – mówiła aktorka.
„Ułaskawienie” to osadzona w realiach powojennej Polski historia zmagających się z żałobą rodziców, wyruszających ze swoim synem w ostatnią podróż, opowiedziana z perspektywy ich wnuka, Jana. Syn Hanny i Jakuba, żołnierz AK Wacław „Odrowąż” Szewczyk, zostaje jesienią 1946 roku zastrzelony przez UB. Po serii upokorzeń doznanych ze strony nowej władzy, bezczeszczącej zwłoki ich dziecka, Hanna i Jakub postanawiają zapewnić synowi godny pochówek w oddalonej o 500 km Kalwarii Pacławskiej. Podróż rodziców przez wciąż pogrążoną w powojennym koszmarze Polskę staje się metaforyczną wyprawą w głąb ludzkiej duszy i próbą stworzenia na nowo definicji człowieczeństwa w świecie, w którym sąsiedzi zwracają się przeciwko sobie, a nieoczekiwanym sojusznikiem może stać się dotychczasowy wróg.