Do groźnego zdarzenia doszło wczoraj o godzinie 12.55 na ulicy Sikorskiego. Na jednego z przechodniów z kasztanowca spadło gniazdo os.
–Nie były to zwykłe osy, ani też nie było to zwykłe gniazdo. Najprawdopodobniej były to osy z gatunku dolichovespula adulterina, zdecydowanie bardziej agresywne od tych występujących pospolicie. Gniazdo miało średnicę około 35 centymetrów i ważyło kilka kilogramów, co spowodowało, że cienka gałązka kasztanowca nie wytrzymała obciążenia – relacjonują strażnicy miejscy. Przechodzień został pokąsany. Skierowany na miejsce patrol straży miejskiej natychmiast wezwał jednostkę straży pożarnej. Strażacy zabezpieczeni w odpowiedni ubiór ochronny umieścili gniazdo w hermetycznym pojemniku. Osy zostały przewiezione w głąb lasu w okolicach Świdnicy, gdzie odzyskały wolność.
