Na zły stan jednego z drzew na placu Grunwaldzkim zwrócił uwagę radny Wiesław Żurek. W złożonej interpelacji zaapelował do świdnickiego magistratu o interwencję. Po działaniach odpowiednich służb, klon jawor będzie poddany bacznej obserwacji.
– Według mojej oceny, drzewo rosnące na placu Grunwaldzkim, kilka metrów od przystanku autobusowego MPK jest już całkowicie martwe. Proszę, aby odpowiedni wydział Urzędu Miejskiego zainteresował się tematem, bo należałoby podjąć decyzję dotyczącą jego przyszłości. Jaką? Nie wiem. Nie jestem specjalistą w tym temacie, ale uważam, że w takim stanie, jakim jest teraz, może zagrażać bezpieczeństwu pieszych – tłumaczy Wiesław Żurek.
Po złożonej interpelacji, drzewo na początku sierpnia zostało poddane przeglądowi. – Po dokonaniu oględzin, drzewo gatunku klon jawor odmiany purpurowej zachowuje żywotność w około 40 procentach. Z uwagi na wysoką wartość botaniczną drzewa podjęto próbę zachowania go w środowisku przyrodniczym miasta, tzn. zlecono wykonanie cięć sanitarnych oraz poprawiających statykę w takim zakresie, aby drzewo było bezpieczne. Drzewo będzie obserwowane i w zależności od reakcji na wykonane zabiegi, podejmowane będą dalsze decyzje dotyczące jego utrzymania – informuje Beata Moskal–Słaniewska, prezydent Świdnicy.