60 tysięcy złotych – tyle do godziny 17. 00 udało się zebrać na drugim pikniku dla Justynki Ciok. Trwa festyn w gminie Marcinowice. Tłumy otwierają swoje serca i portfele.
-Jestem pod ogromnym wrażeniem jak to wszystko działa, jak ludzie nam pomagają – mówił wzruszony Mariusz Ciok, tata Justynki, który pojawił się na festynie. Licytacje wciąż trwają, a atrakcji i zaangażowania uczestników nie brakuje. Przed godziną 17. 00 nie było już ani kawałeczka ciasta, ze sprzedaży którego uzyskano trzynaście tysięcy złotych. Śmiałkowie, którzy wzięli udział w biegu, wrzucili do puszki łącznie tysiąc złotych. Bufetowi sprzedali pyszności na kwotę dwóch tysięcy złotych, za dania z grilla zapłacono siedem tysięcy złotych, loteria fantowa zakończyła się kwotą dziewięciu tysięcy złotych, ze sprzedaży pierogów uzbierano tysiąc dwieście złotych. To jeszcze nie koniec, ponieważ impreza będzie trwała do późnych godzin wieczornych.
Na pikniku każdy każdy znalazł coś dla siebie. Licytacje obfitowały w najróżniejsze fanty – rower BMX, lot balonem dla dwojga, sprzęt AGD i degustację trunków. Najdrożej jak dotąd wylicytowano lot balonem – z tej aukcji odnotowano 3 tys. 900 zł.
Pojawiły się też piękne, kolorowe odrestaurowane ciągniki. Nie zabrakło atrakcji dla dzieci – Polonia Świdnica, Gryf Świdnica i Silesia Żarów zaprezentowali swoje umiejętności piłkarskie. Coś dla siebie znaleźli miłośnicy mody na kramiku z ubraniami i dodatkami. Odbył się także bieg dla Justyny. Na koniec pikniku, wieczorową porą, odbędzie się pokaz ognia. Licytacje wciąż trwają, grill jest nadal rozgrzany do czerwoności. Kiedy wszystkie środki zostaną dokładnie zliczone, podamy ostateczną kwotę zbiórki.
Justyna Ciok, chora na nowotwór 21-letnia mieszkanka Marcinowic, jest już po dwóch, skomplikowanych operacjach w Hanowerze. Niestety, wykryto kolejne komórki nowotworowe w jej organizmie. Trwa walka o życie i zdrowie dziewczyny, które zostało wycenione przez niemieckich lekarzy na 45 tysięcy złotych miesięcznie. Specjaliści z kliniki w Heidelbergu opracowali plan leczenia na najbliższe tygodnie. Rodzice Justynki boją się, że nie będą w stanie opłacić batalii o życie swojej córki.
