Szkoły, kuratorzy i Ośrodek Pomocy Społecznej w Świebodzicach łączą siły i stają do walki z zalewającą nas w mediach, internecie i na ulicy mową nienawiści. Proponują rozwiązania i konkretne narzędzia w sferze edukacji, profilaktyki i wykrywalności przestępstw. Efektem tej pracy jest najnowsza kampania pt. „Stop hejt”.
Celem kampanii „Stop Hejt” ma nagłaśniać i ukazywać problem hejtu i cyberprzemocy, na które narażeni są w szczególności dzieci i młodzież. – Zaczynamy od wywieszenia w całym mieście banerów reklamujących akcję, planujemy szereg działań w szkołach. Chcemy rozmawiać z dziećmi i młodzieżą, pokazując, jakie dramatyczne skutki niesie ze sobą hejt, ale także mówić o tym, że nikt w sieci nie jest osobą, której nie można odnaleźć. Nie ma anonimowości w sieci. Chcemy mówić o odpowiedzialności karnej – mówił zastępca burmistrza Świebodzic, Tobiasz Wysoczański, podczas konferencji zorganizowanej 18 listopada w świebodzickim ratuszu.
Akcja ta ma także skłonić do głębszej refleksji i dyskusji na ten temat. – Z pierwszym przypadkiem hejtu zetknąłem się w 2009 roku, gdy jeden z uczniów wyciął ze zdjęcia głowę koleżanki z klasy, dokleił do fotografii pornograficznej i zamieścił na istniejącej wówczas platformie internetowej Nasza Klasa. Już wtedy wiedzieliśmy o tym, że hejt będzie przybierał na sile. Jakiś czas temu na jednej z platform społecznościowych założono grupę, na której notorycznie mnie obrażano. Myśleli, że będą anonimowi, ale nic z tego. Obecnie trwa postępowanie sądowe wobec tych osób – informował Maciej Więcek, kierownik Kuratorskiej Służby Sądowej.
Z badań wynika, że co trzeci nastolatek spotyka się w internecie z nienawistnymi lub poniżającymi treściami kierowanymi do innych internautów, w tym 50% osób w wieku 15-16 lat. W czasach pandemii, kiedy życie wielu osób przeniosło się do świata wirtualnego, agresywne zachowania zaczęły przybierać na sile oraz dotykać coraz młodsze osoby. – Do sądu wpływa coraz więcej spraw. Obrażanie i przemoc słowna nie odbywa się tylko na komunikatorach czy portalach społecznościowych. Powstają zamknięte grupy, by gnębić wybrane ofiary. Te grupy tworzą dzieci i młodzież. Coraz częściej jestem proszony o spotkania w szkołach. Niedawno byłem w Świdnicy, gdzie hejt dotknął jednego z uczniów tylko dlatego, że jest w gorszej sytuacji materialnej niż pozostali – dodał Maciej Więcek. Hejt objawia się obraźliwymi, a czasami wręcz agresywnymi komentarzami w stosunku do drugiej osoby. Konsekwencje takiego ataku mogą być naprawdę groźne i mogą skutkować obniżeniem poczucia własnej wartości i problemami zdrowotnymi.
W ubiegłym roku wśród uczniów świebodzickich szkół przeprowadzono ankietę. Wynika z niej, że co trzecie dziecko padło ofiarą prześladowania. –Poszkodowanymi stają się już małe dzieci, a z wiekiem ten problem narasta. Coraz więcej osób doświadcza przemocy w postaci hejtu i najczęściej jest tak, że te same osoby zaczynają hejtować innych. Problem przenosi się do życia społecznego, do polityki i dalej. To zjawisko pętli – mówił Robert Sysa, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Świebodzicach. Organizatorzy akcji nie koncentrują się na billboardach, ulotkach i pogadankach. – W szkołach i na terenie miasta pojawią się skrzyneczki, do których będzie można wrzucić kartki z opisem sytuacji, w jakiej znalazły się ofiary hejtu. Zostaną przeprowadzone konkursy na plakat, prace plastyczne, piosenkę i etiudy teatralne. Istotny jest fakt, że rodzice często nie mają pojęcia, co piszą ich dzieci między sobą. Nie znają ich młodzieżowego języka. Chcemy przy współpracy z uczniami stworzyć specjalny słownik dla rodziców, by mogli jak najszybciej reagować – mówił szef zespołu kuratorskiego.
Polskie prawo nie definiuje w jednoznaczny sposób zjawiska hejtu. Nie oznacza to jednak, że za jego stosowanie nie można być pociągniętym do odpowiedzialności karnej. Kara za hejt w internecie może być naprawdę wysoka. Obowiązujące prawo przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności za groźby z powodu dyskryminacji, 2 lat za kierowanie gróźb karalnych oraz 3 lat za zmuszanie przemocą innej osoby do określonego działania. Tyle samo grozi za publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstwa. – Najczęściej kończy się to nadzorem kuratora lub skierowaniem do ośrodka kuratorskiego. W okręgu świdnickim jest 8 ośrodków kuratorskich. Jeden z nich, działający przy Sadzie Rejonowym w Świdnicy, ma swoją siedzibę w Świebodzicach. Dzieci przychodzą po zajęciach szkolnych 4 razy w tygodniu, gdzie odbywają się zajęcia socjoterapeutyczne – informował Maciej Więcek.
Foto – Oleg Pietrzyk