W trudnych, zimowych warunkach przyszło rywalizować piłkarzom IgnerHome Polonii-Stali Świdnica w trzecim sparingu podczas okresu przygotowawczego przed startem rundy wiosennej. Biało-zieloni w sobotnie południe pokonali na własnym terenie wicelidera IV ligi opolskiej – LZS Starowice Dolne 4:0.
Po dwóch test meczach w delegacji (porażka z Karkonoszami 0:1 i remis z Górnikiem Wałbrzych 2:2) biało-zieloni podjęli u siebie LZS Starowice Dolne. Podopieczni Grzegorza Borowego w sobotę zaprezentowali się całkiem obiecująco, a prawdziwy dzień konia miał Wojciech Sowa. Defensor Polonii-Stali dwukrotnie znalazł sposób na pokonanie bramkarza rywali i dołożył asystę przy trafienia Kasprzaka. Swoje trafienie zanotował także Trzepacz.
– Rozegraliśmy dziś naprawdę dobre zawody. Widać było po naszych zawodnikach, że granie piłką już nam nie sprawia tyle trudności, jak w pierwszych dwóch grach kontrolnych. Organizmy chłopaków już się zaadoptowały do obciążeń i kilka ciekawych, składnych akcji nam dziś wyszło. Wiemy, w którym kierunku musimy podążać i że wykonana, ciężka praca daje wymierne korzyści. Oczywiście mamy po drodze kilka problemów, bo dziś wystąpiliśmy bez pięciu ludzi ale to tylko pokazuje, że konkurencja w zespole będzie tylko działać motywująco – ocenia trener pierwszej drużyny IgnerHome Polonia-Stal Świdnica, Grzegorz Borowy.
IgnerHome Polonia-Stal Świdnica – LZS Starowice Dolne 4:0 (4:0)
Polonia-Stal: Kot, Przyborowski, Migas, Sowa, Kasprzak, Kozachenko, Filipczak, Białasik, Kotyla, Wojciechowski, Trzepacz, Michta, Salamon, Busch, Ratajczak oraz zawodnik testowany.
Kolejny sparingpartnerem świdniczan będzie III-ligowa Polonia Nysa. Mecz odbędzie się w środę, 1 lutego o godz. 18.00 na sztucznej murawie boiska Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.


































