28 sierpnia 2021 roku przy ulicy Francuskiej w Świdnicy doszło do zabójstwa. 19-letni mężczyzna zadał 12 ciosów nożem swojemu ojczymowi, które okazały się śmiertelne. Po roku od zdarzenia Prokuratura Okręgowa w Opolu skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
Zabójstwo to wstrząsnęło mieszkańcami miasta. Jak podkreślali sąsiedzi ofiary i sprawcy zaraz po zdarzeniu, z którymi udało nam się porozmawiać, w tym domu od dawna źle się działo. Na porządku dziennym miały być awantury, a także przemoc stosowana wobec żony i 19-latka przez 45-letniego Sylwestra P. I to właśnie znęcanie się miało być główną przyczyną zabójstwa.
Sam nastolatek zaraz po zdarzeniu powiadomił służby, na policję czekał na podwórku, rozmawiał z policjantami na ławce. Z uwagi na to, że matka podejrzanego była pracownicą prokuratury, postępowanie zostało przeniesione do Opola. Śledczy zawnioskowali o przedłużenie aresztu tymczasowego dla 19-latka, ale sąd z uwagi na argumentację obrony Mikołaja D., zatrzymanie chłopaka uchylił. Rozstrzygnięcie zostało więc zaskarżone, a wniosek rozpatrywał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu. – 18 stycznia na posiedzeniu Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nie uwzględnił zażalenia prokuratora na decyzję Sądu Okręgowego w Świdnicy i odmówił przedłużenia aresztu dla podejrzanego. Mężczyzna przebywa na wolności – mówiła wówczas naszej redakcji rzeczniczka Sądu Apelacyjnego, Małgorzata Lamparska.
Pod koniec sierpnia akt oskarżenia trafił do sądu. Prokuratura zarzuciła świdniczaninowi zabójstwo w zamiarze bezpośrednim. Grozi mu za to nawet dożywocie.