Świdnicki oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-wschodnich po raz 10. obchodził Dzień Lwowa i Kultury Kresowej.
Świdniccy kresowiacy, we współpracy z uczniami Szkoły Podstawowej nr 8 i III Liceum Ogólnokształcącego, nieustannie przypominają trudną powojenną historię: zostawienie swoich domów na wschodzie i tworzenie zrębów polskiej tożsamości w nowych miejscach, na Dolnym Śląsku, w Świdnicy.
– Każdego roku jest to dla nas, lwowiaków, ważne spotkanie, podczas którego staramy się przekazać naszą wielką miłość do miejsc, które znamy z dzieciństwa. Dziś łączymy dwa ważne wydarzenia: możliwość wspominania naszych ukochanych Kresów oraz uchwalony przez Sejm rok moniuszkowski – mówił podczas piątkowej uroczystości w teatrze miejskim Antoni Jadach, prezes świdnickiego oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-wschodnich. Przypomniał, że Stanisław Moniuszko był zafascynowany Kresami, a źródłem inspiracji dla kompozytora były polskie i białoruskie pieśni ludowe.
Podczas jubileuszowej edycji Dnia Lwowa i Kultury Kresowej złote, honorowe odznaki Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-wschodnich otrzymali: Jadwiga Ochocka, Ryszard Sołtys, Janina Soszyńska i Violetta Ziobrowska.
Fot. Wiktor Bąkiewicz