Świdniccy policjanci apelują do kierowców o szczególną ostrożność w okolicach lasów, łąk i pól uprawnych, gdzie na drogę często wychodzą dzikie zwierzęta. Przy zbyt dużej prędkości prowadzący auto może nie zdążyć zareagować. Na terenie powiatu świdnickiego tylko w październiku doszło do 5 zdarzeń z udziałem dzikich zwierząt.
W miesiącach jesienno-zimowych, gdy warunki pogodowe często utrudniają widoczność, a zmrok zapada szybko, łatwo może dojść do zderzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt wybiegających na jezdnię. To właśnie teraz wiele zwierząt migruje w poszukiwaniu pożywienia, nowego miejsca do życia, a jedną z najtrudniejszych dla nich przeszkód do pokonania są drogi przecinające terytoria ich wędrówek.
Największą aktywność zwierzęta przejawiają o zmierzchu i o świcie, pamiętajmy by właśnie wtedy zachować wzmożoną ostrożność.
Świdniccy policjanci od początku października odnotowali 5 zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt na drodze. Tylko wczoraj doszło do 2 kolizji z udziałem dzikich zwierząt. Ok 6.50 w Dobromierzu doszło do kolizji z borsukiem, a pół godziny później o 7.20 na drodze K5 w okolicy miejscowości Strzegom doszło do kolizji z sarną. W zaistniałych sytuacjach na szczęście nikt nie doznał obrażeń.
Świdniccy policjanci apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach w okolicach lasów, łąk i pól. Nie lekceważmy znaku drogowego „Uwaga dzikie zwierzęta”. Takie znaki ustawione są w miejscach, gdzie takie zagrożenia często występują. Kierowca jadący z nadmierną prędkością może nie mieć wystarczająco dużo czasu, aby bezpiecznie zahamować czy wykonać manewr ominięcia przeszkody na drodze.
Zderzenie samochodu ze zwierzęciem wybiegającym na jezdnię może być groźne w skutkach, a nawet skończyć się tragicznie zarówno dla zwierzęcia jak i pasażerów pojazdu.