Są młodzi, ambitni i aktywnie włączają się w rozwój kulturalny Świdnicy. O tym, kim dokładnie jest radny Młodzieżowej Rady Miejskiej i co należy do jego obowiązków, z Krystianem Kilingerem i Igorem Gradowskim, członkami Młodzieżowej Rady Miejskiej, rozmawia Natalie Śliwa.
*Co skłoniło Was do dołączenia do MRM?
Krystian Killinger: Nie jestem pewien dokładnej daty przystąpienia, ale wydaje mi się, że był to szósty listopad 2018 roku. Co skłoniło mnie do dołączenia? Na pewno w pewnym, chociaż niewielkim stopniu, byli to ówcześni radni, z którymi złapałem naprawdę dobry kontakt. Czułem się z nimi jak w domu i pomyślałem: ,,Czemu by nie spróbować?” Najważniejszym powodem były dla mnie jednak ogromne możliwości związane z byciem radnym. Już w pierwszym tygodniu poprowadziłem „Spektrum” – festiwal filmowy w Świdnicy, a na przestrzeni kolejnych miesięcy miałem liczne okazje do włączenia się w życie własnego miasta, z którego funkcjonowania jestem szczerze niezadowolony. Przeprowadzałem wywiady z różnymi osobami – w tym również z Robertem Więckiewiczem. MRMŚ przygotowuje mnie też do przyszłości, jaką stanowią dla mnie studia i praca dziennikarska. W każdym razie doceniam tu przede wszystkim dobrą zabawę, którą czerpię z samorealizacji i ciągłego rozwoju.
Igor Gradowski: Do Młodzieżowej Rady Miasta Świdnica należę od grudnia 2017 roku. Miałem i wciąż mam pomysły na różne wydarzenia w Świdnicy. Z moją pomocą odbył się między innymi Świdnicki Festiwal Kolorów, który cieszy się wielkim zainteresowaniem od paru lat – szczególnie między osobami w moim wieku. Działalność w radzie wdrożyła mnie też w świat polityki – nauczyłem się jak administracyjnie funkcjonuje miasto, zapoznałem się dokładniej z zasadami, według których funkcjonuje polskie prawo, a nawet miałem okazję brać udział w obradach i oficjalnych sesjach radnych.
*Co najbardziej podoba Wam się w byciu radnym?
Krystian: To trudne pytanie, bo w gruncie rzeczy ciężko mi zdefiniować pojęcie ,,podobania się’”. Lubię to, że z szarej osoby stałem się kimś, kogo decyzje i działania faktycznie wpływają na rozwój miasta. Lubię pracę w biurze prasowym – mogę publicznie wyrażać swoje poglądy i odnosić się do ważnych kwestii społecznych. Mam ułatwiony dostęp do wystepów artystycznych i jakichkolwiek eventów w mieście: Rapsodia, Hamlet zorganizowany przez uczniów I LO, koncerty w klubie Bolko – działam i redaguję wszystko, co aktualnie się odbywa. Bycie radnym to wiele dobrych wspomnień, pozytywnych emocji, chwil i momentów, takich jak uczestniczenie w spotkaniach ze sławnymi i cenionymi osobami w mieście, wyjeżdżanie na szkolenia plenerowe z radnymi.
Igor: Podobnie do Krystiana realizuję się w biurze prasowym i redakcyjnym. Nagrywam sondy ze świdniczanami, fotografuję liczne eventy, uwieczniam niemal każde spotkania i wydarzenia, jakimi zajmuje się rada. Piszę też w imieniu radnych na naszych mediach społecznościowych, w tym też na stronie facebookowej. Nauczyłem się tu pracy w grupie i stałem się o wiele bardziej komunikatywny – to wyjątkowo mi się podoba. Praca w MRM to także wspomnienia, wspomnienia i jeszcze raz wspomnienia. Rada jest dla mnie szkołą życia, w której codziennie poznaję innych oraz siebie od nowej strony. Atmosfera tutaj jest świetna, naprawdę. Wyniosłem stąd tak wiele wartościowych znajomości, że nie byłbym w stanie wyliczyć ich wszystkich. Uczęszczanie na spotkania rady stało się jedną z najlepszych decyzji, jaką podjąłem i zdecydowanie polecam zainteresowanie się naszą działalnością innym.
*Jakie działania, pomysły chcielibyście wnieść do MRM?
Krystian: Nie jestem całkowicie pewien. Wiadomo, że są to pomysły, które nagle wpadają mi do głowy. Uważam też, że moje usposobienie może umocnić funkcjonowanie rady. Jestem osobą ambitną i otwartą – nigdy nie brakuje mi chęci do działania. Zawsze sprawdzam się podczas pracy w grupie. Właściwie każdy z członków wnosi coś do rady nieustannie, nawet jeżeli robi to nieświadomie.
Igor: Najbardziej chcę wykorzystać swoje umiejętności nabyte w technikum fotograficznym. Na naszych wydarzeniach zawsze potrzebny jest ktoś z aparatem i ,,dobrym okiem”, przez co czuję, że znalazłem się w idealnym miejscu. Zależy mi też na integracji między mieszkańcami miasta, dlatego chętnie pomagam przy organizacji publicznych wydarzeń. Chcę też wdrożyć w radę więcej osób, by jak największa ilość młodzieży mogła się przekonać, że jest to naprawdę super przeżycie i niezły fun (ang. zabawa).
Natalie Śliwa
****************************
Młodzieżowa Rada Miasta Świdnicy już od około dziewięciu lat angażuje w sprawy społeczne, i kulturalne miasta. Młodzieżowa Rada za cel objęła przede wszystkim łączenie społeczności uczniowskich, ale też wdrożenie ich we wspólną pracę nad udoskonalaniem Świdnicy. Organizuje liczne zbiórki, akcje lub wydarzenia okolicznościowe.
Materiał przygotowany przez Młodzieżową Radę Miasta