Zasłabnięcie, nierozważni kierowcy, składowiska śmieci – to wybrane interwencje, jakie w minionym tygodniu podejmowali świdniccy strażnicy miejscy.
14.09.2019 r. pracownica jednego ze sklepów przy ul. Dąbrowskiego zgłosiła do dyżurnego Straży Miejskiej, że w drzwiach sklepu siedzi od godziny bezpański pies. Jak ustalili przybyli na miejsce strażnicy, o piesku zapomniał chłopiec, który przyszedł na zakupy ze swoim pupilem. Dopiero mama chłopca zauważyła w domu, że są zakupy, a brakuje pieska. Sama więc pofatygowała się do sklepu, aby odebrać czworonoga.
Mniej szczęścia miały dwa pieski, które 17.09.2018r. bezpańsko biegały na podwórku przy ul. ks. Bolka, o czym zawiadomiła Straż Miejską jedna z mieszkanek. Podobna sytuacja miała miejsce na ul. Ogrodowej w Świdnicy. Psy zostały odłowione przez pracowników schroniska i oczekują w nim na odbiór przez swoich właścicieli.
W dniu 17.09.2018r. o godz. 12:35 strażnicy patrolujący rejon os. Młodych zauważyli na przystanku autobusowym przy ul. E. Plater siedzącą na ławce kobietę. Zaniepokoiła ich półleżąca pozycja, w jakiej znajdowała się starsza pani. Funkcjonariusze stwierdzili, że w/w kobieta zasłabła, w związku z tym na miejsce wezwano Pogotowie Ratunkowe, które zabrało pacjentkę do szpitala ” Latawiec”.
W dniu 17.09.2018r. o godz. 13:00 mieszkanka ul. Folwarcznej w Świdnicy powiadomiła dyżurnego Straży Miejskiej, że w podwórku pewien mężczyzna urządził sobie składowisko różnego rodzaju śmieci oraz surowców wtórnych. Patrol, który przybył na miejsce, ustalił odpowiedzialnego za powstały bałagan. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 100 złotych oraz został zobowiązany do posprzątania terenu.
W dniu 20.09.2018r. o godz. 7:25 patrol Straży Miejskiej pełniący służbę w rejonie targowiska przy ul. Mieszka, podjął interwencję w stosunku do kierowcy, który zaparkował swoje auto na odcinku drogi przy ul. Równej, gdzie obowiązuje zakaz zatrzymywania. W wyniku tych czynności kierowca został ukarany mandatem w wysokości 100 zł. Ponadto okazało się, że nie posiada ważnych badań technicznych samochodu. W związku z tym, że wykroczenie takie nie leży w kompetencjach strażników, na miejsce wezwano patrol policji, który przeprowadził dalsze czynności wobec zapominalskiego kierowcy.