,,Przywróćmy Nadzieje” – taka idea przyświeca pięciu śmiałkom, którzy w zimie mają zamiar zdobyć narodową górę Gruzji – Kazbek. Ma on wysokość 5033 m n.p.m. Latem jest celem wielu alpinistów z Polski. Jednak zimą stanowi odizolowany i niedostępny szczyt, gdzie niskie temperatury w połączeniu z dużą wysokością odstraszają większość śmiałków. Tego nie boi się zespół z Dolnego Śląska. Swój trud dedykują osobom słabszym i bardziej potrzebującym od nich.
Grupa działa na rzecz dwóch organizacji: Fundacji GOPR-u oraz Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Hospicjum” ze Świdnicy.
Andrzej Sawicki, Marcin Walewski, Jacek Fabiś, Tadeusz Piotrowski, Magdalena Bany, Ewa Talaba planują zdobyć zimą najwyższy szczyt Gruzji – Kazbek. Ale nie zamierzają poprzestać na samej wspinaczce, chcą połączyć ją z pomocą dla potrzebujących i chorych.
Dzisiaj w Szkole Podstawowej im. Ludwiki Wawrzyńskiej w Witoszowie Dolnym odbyła się konferencja prasowa, podczas której zaprezentowano najważniejsze założenia wyprawy. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele jednostek samorządowych powiatu świdnickiego – Zbigniew Okarmus, dyrektor Wydziału Zdrowia Starostwa Powiatowego w Świdnicy, miasta Świdnica – prezydent Beata Moskal-Słaniewska, gminy Świdnica – wójt Teresa Mazurek, gminy Jaworzyna Śląska – burmistrz Grzegorz Grzegorzewicz, gminy Żarów – burmistrz Leszek Michalak i gminy Marcinowice – wójt Władysław Gołębiowski, a także prezes Funduszu Regionu Wałbrzyskiego Robert Jagła, którzy podpisali specjalną flagę z nazwą wyprawy i samorządami wspierającymi. Alpiniści wezmą ją ze sobą i zaczepią na górze Kazbek.
– Chciałem podziękować wszystkim, którzy nas wspierają i do tego dzieła się dołożyli. Cała ta akcja zaczęła się rok temu, gdy z fundacją GOPR udało się przejść szlak sudecki. Teraz zaplanowaliśmy zimowe wejście na Kazbek. To szczyt wymagający, trudnodostępny. To może nie jest 8 tys. metrów, tylko 5, ale to aż 5 tys. metrów. Chcemy jednak wejść na górę i bezpiecznie z niej wrócić, a przy okazji pomóc innym – mówił podczas spotkania kierownik wyprawy Andrzej Sawicki. – Dzięki wyprawie na K2, góry w ostatnich dniach są nam szczególnie bliskie. Śledzimy losy tej wyprawy i naszego kolegi, mieszkańca naszej gminy Piotrka Snopczyńskiego. Teraz będziemy trzymać kciuki za was, będziemy o was pytać i śledzić waszą wyprawę na bieżąco. Wracajcie do nas bezpiecznie – mówiła wójt gminy Świdnica Teresa Mazurek. – Życzę wam tyle samo zejść, ile wejść. Wróćcie do nas szczęśliwie. Pierwszy raz uczestniczę w takim projekcie i razem z cała Świdnicą trzymam za was kciuki – dodawała prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska.